W parku nocą

Cicho, ciemno, życia brak
Tam w oddali ławka stoi
Latarnia na nią rzuca swój blask
Księżyc ziemi dotyka, rozjaśnia park
Samolot sunie po niebie, patrzę…

Widzę przeszłość, tak wiele żałuję
Tylu rzeczy nie zrobiłem – wiem, to nie wróci
Monolog w myślach prowadzę
Na nic to się nie zda, ludzi nie zmienię

Widzę przyszłość, tak wiele chcę zrobić
Widzę siebie wyraźnie, z tobą
Góry razem przenosimy
Uszczypać się muszę, bo bez ciebie – tego nie zmienię

Wstać trzeba, iść dalej
W tym przypadku nie słuchać głosu serca
Ono na złą drogę sprowadza – powrotu z niej niema



8.01.2014r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

***(Życie to rzeka)

Ruiny zamku w Bychawie #1