Zmienić Świat...

Myślę już nad tym jakiś czas. Nie jest to pierwszy raz, ale zawsze wracałem i nigdy nie wyobrażałem sobie swojego życia bez tego bloga. Całe 5 lat swojego życia mu poświęcałem. Jest on rodzajem ''pamiętnika'', w którym zawarłem swoje przeżycia w postaci wierszy. Od jakiegoś czasu jest inaczej. Otwieram zeszyt, biorę długopis. Chcę coś napisać, nowy wiersz. Nie mogę... Coś mnie odpycha, bardzo dziwne uczucie, którego nigdy nie doświadczyłem.  Po chwili przychodzi myśl, że to już jest koniec, wypaliłem się. Próbuję się jeszcze z tą myślą kłócić. Nie zamierzam tego robić wiecznie. Chcę napisać, że to już jest prawdopodobnie koniec mojej kariery na tym blogu. Jeszcze nie teraz. Bo chciałbym dobić do 200 swoich wierszy. Ale blog jest niestety zaniedbywany i obawiam się, że będzie co raz gorzej. Brakuje mi motywacji i to prawdopodobnie mnie blokuje. Któregoś pięknego dnia będę go musiał w końcu usnąć. W życiu wszystko ma kiedyś swój koniec. Długo nad tym myślałem, więc po

       

Dziś na fotografowanie wybrałem sobie kwiaty :)    

Dziś wyjątkowo dwa posty. Znalazłem bardzo wpadającą w ucho i z przesłaniem piosenkę. Mowa tu oczywiście o legendarnym zespole Lady Pank. Wychowałem się na tego typu muzyce. Ich piosenki towarzyszą mi od urodzenia.  Coś mi się wydaje, że przy tej piosence powstanie sporo wierszy :) Poniżej dodaję teledysk oraz tekst, który bardzo mi się podoba. Zachęcam do odsłuchu! Jeszcze tylko jedna uwaga, dla tych, którzy dodają komentarze, bez wcześniejszego przeczytania wpisu. NIE JESTEM AUTOREM TEGO TEKSTU. TO NIE JEST MÓJ WIERSZ!  

Nie wiem ja nie mam recepty na szczęście nie wiem nie chcę już słyszeć ''dobrze będzie'' lecz chcę uwolnić zakłamane serce otworzyć umysł i zamknąć księgę bo nie wiem nie wiem jak przetrwać tą mękę. 4.06.2017r.

  Bardzo mi się podoba takie ujęcie siatki :)    Mówią, że wiek drzewa wylicza się na podstawie ilości pierścieni.    Będzie burza.   Drabina do nieba :).

  Zdjęcie wykonane kilka dni temu. Piękne niebo.