Ruiny zamku w Bychawie #1
Witajcie!
Dziś zabieram Was na wycieczkę do ruin pięknego spichlerzu :)
Trochę historii:
Tak trochę na uboczu leży miejscowość Bychawa. Niewątpliwie atrakcją turystyczną tego niewielkiego miasteczka jest, a raczej są ruiny zamku . Prawdopodobnie został wybudowany w pierwszej połowie XVI wieku. Wielokrotnie zmieniał właścicieli i również wielokrotnie przebudowywany, aż z zamku stał się okazałym pałacem. Podupadł w wieku XIX i w roku 1888 został opuszczony. W okresie międzywojennym częściowo rozebrany (1934 - 1935). Zamek i jego ruiny nigdy nie były przedmiotem dokładnych badań archeologicznych. Dlatego jako ciekawostkę należy przyjąć fakt, że podczas oględzin znaleziono trzy gotyckie cegły co sugeruje, że w miejscu gdzie zamek powstał prawdopodobnie wcześniej znajdowały się mury o których istnieniu wspominają źródła z piętnastowiecznych dworów. Wszak początki Bychawy datowane są na wiek XII lub XIII.
SPICHLERZ:
Dziś zabieram Was na wycieczkę do ruin pięknego spichlerzu :)
Trochę historii:
Tak trochę na uboczu leży miejscowość Bychawa. Niewątpliwie atrakcją turystyczną tego niewielkiego miasteczka jest, a raczej są ruiny zamku . Prawdopodobnie został wybudowany w pierwszej połowie XVI wieku. Wielokrotnie zmieniał właścicieli i również wielokrotnie przebudowywany, aż z zamku stał się okazałym pałacem. Podupadł w wieku XIX i w roku 1888 został opuszczony. W okresie międzywojennym częściowo rozebrany (1934 - 1935). Zamek i jego ruiny nigdy nie były przedmiotem dokładnych badań archeologicznych. Dlatego jako ciekawostkę należy przyjąć fakt, że podczas oględzin znaleziono trzy gotyckie cegły co sugeruje, że w miejscu gdzie zamek powstał prawdopodobnie wcześniej znajdowały się mury o których istnieniu wspominają źródła z piętnastowiecznych dworów. Wszak początki Bychawy datowane są na wiek XII lub XIII.
SPICHLERZ:
Tak prezentuje się z głównej ulicy, która do niego prowadzi.
Budowla ta zrobiła na mnie pozytywne wrażenie.
Z tego co tu można zobaczyć, to spichlerz posiadał trzy piętra w tym poddasze. Nie wiem, czy było tak od początku ponieważ budynek był przebudowywany na przestrzeni wieków.
Droga prowadząca do zabytku. Przyznaję, że miałem problemy z wyjechaniem ponieważ znajduje się tam wzniesienie...no i przez chwilę było nieciekawie. Po kilku próbach udało się wyjechać :).
Na tym zdjęciu widać zaczynające się wzniesienie, które staje się co raz większe.
Zamek otoczony jest laskiem i pięknymi stawami. O tym w kolejnej części.
Na tle lasku. Pięknie musi to wyglądać latem. Zapewne tam wrócę po kilka zdjęć.
Pozostałości po wejściu do budowli. Wyobrażam sobie, jak kiedyś mogło to wyglądać.
Podejrzewam, że między tymi kolumnami znajdowały się potężne, drewniane drzwi. Jedne były małe (po lewej stronie kolumny), drugie duże (główne po prawej stronie).
Na tym zdjęciu ewidentnie widać, że w przeszłości coś tu się paliło. Świadczą o tym nadpalone pozostałości futryn po drzwiach.
Po prawej też widać spalone pozostałości ramy od okna.
Jak widać spichlerz dachu już nie ma. Serce boli, że tak to niszczeje.
W całości zachowana ściana. Mogła to być wieża. Nie wiem.
Widać, że głównym budulcem była cegła oraz kamień.
Na budynku widnieje też informacja, iż grozi zawaleniem.
Okienko podziemi.
Dobrze zachowana rama okna. Możliwe, że ma 500 lat...
Tutaj widać, jak ten spichlerz wyglądał kiedyś. Kremowe mury...
Świetnie zachowane okna, które były zbrojone ozdobną kratownicą.
Wejdźmy do środka...
Historia paranormalna:
Mimo, iż zamek nie zachował się w całości do naszych czasów i pozostały po nim jedynie ruiny to jednak wciąż krążą o tym miejscu interesujące legendy i relacje mówiące o Białej Damie, która rzekomo ma się tam ukazywać, a samo miejsce owiane jest tajemniczą aurą. Według opowieści starszych bychawskich mieszkańców, w godzinach rannych można tam spotkać przemierzającego ruiny ducha kobiety, którym najprawdopodobniej jest Ewa Gałęzowska, niegdysiejsza mieszkanka pałacu.
Świadkowie twierdzą, że pojawieniu się Białej Damy towarzyszy kobiecy śpiew i odgłosy muzyki. Jedna z relacji mówi, iż niegdyś przechadzającego się tamtędy spacerowicza jakaś niewidzialna siła wrzuciła do pobliskiego zalewu . Po tym zdarzeniu jeden z poprzednich świadków owego fenomenu doradził mu aby następnym razem jak będzie tamtędy przechodził i usłyszy muzykę zmienił krok na taneczny. Gdy następnym razem ów spacerowicz powtórnie doświadczył tego zjawiska zastosował się do wcześniej usłyszanej rady i ku wielkiemu zdziwieniu tym razem nic go do zalewu nie wrzuciło. Może mieć to związek z tym, iż za życia Ewa Gałęzowska uwielbiała muzykę i była królową większości organizowanych na zamku balów.
Wewnątrz budynku nie ma nic oprócz zawalonych ścian, gruzu i drzew...
Zapraszam w podziemia.
Spójrzcie w prawo od okna. Światło? Nie sądzę. Dama w sukni.
Dodatkowo w podziemiach nie mogłem złapać ostrości mimo lamp.
To była pierwsza część fotorelacji. Niebawem pojawi się druga.
Mam nadzieję, że wycieczka po spichlerzu się podobała ;)
Kiedyś...
Dziś...
Źródła:
Interesująca jest ta historia z Białą Damą. :) Wydaje mi się, że czegoś brakuje w tym zdaniu: " Może mieć to związek z tym, iż za życia Ewa Gałęzowska uwielbiała muzykę i była królową większości ..."- większości bali? Kurcze, te ramy okienne i kraty przetrwały mnóstwo lat. Może ta niemożność złapania ostrości w podziemiach to sprawka Białej Damy? :D Dzięki za wycieczkę. :*
OdpowiedzUsuńTak, w tym zdaniu brakowało zakończenia, które gdzieś mi umknęło. Dzięki że wyłapałaś błąd. Zdanie oczywiście już poprawione :).
UsuńOd zawsze interesują mnie takie zabytki i ich historie, legendy :D
Niedługo kolejna część wycieczki, na którą zapraszam :)
Nie ma za co. :) Widzę, że nawet trafiłam z tym zakończeniem. ;) Super, to czekam. :)
UsuńKażde ruiny maja swoją Białą Damę;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Wycieczka udana, mnóstwo informacji i pięknych zdjęć.Dzięki Tobie poznałam kolejny kawałek historii naszego pięknego kraju.A jednak BIAŁA DAMA napędziła Ci strachu ,bo na jednym ze zdjęć widać zgubiony w pośpiechu but.Pozdrawiam serdecznie i wiosennie. :)
OdpowiedzUsuńNasz kraj jest piękny. Jest mnóstwo miejsc, które trzeba zobaczyć :). Żadnych Dam się nie boję :)
UsuńDziękuję i również pozdrawiam:)
Interesujace miejsce w dodatku z nazwijmy to creepy historia w tle . Piękne zdjecia oddające klimat i urok tego opuszczonego miejsca
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zainteresowałem Cię tym miejscem.
UsuńPozdrawiam!:)
Wyszukujesz bardzo nietuzinkowe miejscówki i dodatkowo starasz się zagłębić w historie - i to jest super xx
UsuńNa ten rok mam sporo upatrzonych takich miejsc, być może większość uda mi się odwiedzić. Bardzo dziękuję za motywację :)
UsuńCiekawe miejsce!
OdpowiedzUsuńTakich miejsc jest mnóstwo w naszym kraju :)
UsuńDziękuję :)
jaram się takimi miejscami:) z chęcią bym się tam wybrała;D
OdpowiedzUsuńNie żałowałabyś, bo miejsce ma klimat :)
UsuńCzekałam na tego ducha z zapowiedzi na Fp, ale w sumie nic tam nie widać xD Początkowo patrzyłam z telefonu i pomyślałam, że to dlatego - mały ekranik, to i mniej widać. Teraz udało mi się zajrzeć do Ciebie z komputera i też nic nie widzę xD
OdpowiedzUsuńWdać biały cieć z światła, chociaż okienko go z pewnością nie dostarcza w tym miejscu :)
UsuńŚlepa jestem.
UsuńKoszmarnie to wygląda. Szkoda, że niektóre zabytkowe obiekty tak niszczeją:(
OdpowiedzUsuńSerce boli :(
UsuńTo niesamowite, że każda z takich budowli ma swoją wyjątkową historię. Szczerze mówiąc nigdy się nie zagłębiam w takie historie, ale ta mnie szczerze zainteresowała :) Czekam na więcej! :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że udało mi się zainteresować Cię tą historią :)
UsuńOjj, z takim wzniesieniem to i ja miałam doczynienia na drodze jak szklanka, nic miłego! Dobrze, że dało rade wyjechać :) Zabytki uwielbiam, inspiruję i skłaniają do refleksji, przynajmniej mnie :)
OdpowiedzUsuńChwila nerwów i niepokoju była, bo nie chciałem tam utknąć :D.
UsuńMnie też skłania do refleksji ;)
Takie miejsca są super :) Sama chętnie pozwiedzałabym jakieś ruiny, tym bardziej owiane nutką tajemniczości i grozy! :)
OdpowiedzUsuńTakie miejsca najbardziej lubię :)
Usuń