Na dobranoc ;)

Dziś zamiast wiersza zamieszczam bardzo ciekawy utwór, warty posłuchania. Dołączam też tłumaczenie piosenki.  Miłego słuchania :)

Jestem mężczyzną, mężczyzną prostych przyjemności,
Dostałem wszystko, czego potrzebuję, więc dajcie mi whiskey.
Dyslektycznymi oczami widzę bardzo wyraźnie
Nawiasem mówiąc, jestem na swojej drodze.
Lecz przez całe życie byłem traktowany jak głupiec,
Ale nie jestem żadnym głupcem.
Pojawiam się tu znów, bardzo starając się udawać,
Że jest przyszłość w waszych człowieczych zasadach
Rządzić będzie mną droga, zgubię ten ciężki ładunek.
Nie widzę żadnej przyszłości, więc zostawcie mnie samego
w przeszłości.
Powiedziano mi, że świat niedługo się skończy,
Lecz gdy patrzę na zewnątrz, ptaki ciągle śpiewają.
Rzucacie patykami i kośćmi,
Pamiętajcie, że dla każdego psa nadejdzie jego dzień, jestem na swojej drodze.
Lecz przez całe życie byłem traktowany jak głupiec,
Ale nie jestem żadnym głupcem.
Pojawiam się tu znów, bardzo starając się udawać,
Że jest przyszłość w waszych człowieczych zasadach
Rządzić będzie mną droga, zgubię ten ciężki ładunek.
Widziałem waszą przyszłość, więc zostawcie mnie samego
w przeszłości.
Dalej, pozwól najrzetelniejszym poprowadzić się do domu do którego należysz
Ja zostanę, będę tańczył do mojej ulubionej melodii, to jest miejsce do którego należę
Nie zabierzesz mnie na przejażdżkę,
Jestem zdecydowanie za szybki, abyś mógł dotrzymać mi kroku.
Nie zabierzesz mnie na przejażdżkę.
Nigdy ich nie łap, oni naprawdę nie potrzebują pieniędzy.
(Nie będę stał w rzędzie,
Czekając, aż mnie wyrzucisz)
Nie zabierzesz mnie na przejażdżkę, nie zabierzesz mnie na przejażdżkę,
Nie zabierzesz mnie na przejażdżkę, nie zabierzesz mnie na przejażdżkę.