Czy to już kolejny koniec?

Myślę już nad tym jakiś czas. Nie jest to pierwszy raz, ale zawsze wracałem i nigdy nie wyobrażałem sobie swojego życia bez tego bloga. Całe 5 lat swojego życia mu poświęcałem. Jest on rodzajem ''pamiętnika'', w którym zawarłem swoje przeżycia w postaci wierszy.
Od jakiegoś czasu jest inaczej. Otwieram zeszyt, biorę długopis. Chcę coś napisać, nowy wiersz. Nie mogę... Coś mnie odpycha, bardzo dziwne uczucie, którego nigdy nie doświadczyłem. 
Po chwili przychodzi myśl, że to już jest koniec, wypaliłem się. Próbuję się jeszcze z tą myślą kłócić. Nie zamierzam tego robić wiecznie. Chcę napisać, że to już jest prawdopodobnie koniec mojej kariery na tym blogu. Jeszcze nie teraz. Bo chciałbym dobić do 200 swoich wierszy. Ale blog jest niestety zaniedbywany i obawiam się, że będzie co raz gorzej. Brakuje mi motywacji i to prawdopodobnie mnie blokuje. Któregoś pięknego dnia będę go musiał w końcu usnąć. W życiu wszystko ma kiedyś swój koniec.
Długo nad tym myślałem, więc postanowiłem dodać tu swoje powyższe przemyślenie. 

Komentarze

  1. Wiesz co ja o tym myślę :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, szkoda :( Mało jest takich blogów.
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że jednak motywacja i wena powrócą, trzymam za Ciebie kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Great post ❤️
    I'd be happy friendship blogs ♥️
    Julia Shkvo

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Miłego dnia! :)

Popularne posty z tego bloga

***(Życie to rzeka)

Ruiny zamku w Bychawie #1