Co się stało?


W takim jednym miejscu byłem,
Ono niczym się nie różni,
Jest szare i nudne jak inne.
A wokół wszystko wiruje, tak jak
W głowie mej zawirowało.

Poczułem się jak na karuzeli,
Która kręci i kręci się sama,
Zatrzymać się nie chciała.
Zejść z niej zamiaru nie miałem,
Bo mi bardzo dobrze na niej było.

A po chwili łomot usłyszałem,
Wewnątrz tego doznałem.
W ogóle mnie to nie zdziwiło,
Wcale nie bolało – wręcz
Przeciwnie, znowu coś mnie opętało.

Znam skądś te objawy wszystkie,
Nawet aż za bardzo.
I tak mną wszyscy gardzą.
Lecz wiem, że bronić się nie
Mogę przed tym, co mnie czekać może.

Miejsce to z szarego i nudnego,
Wnet w coś wyjątkowego się zmieniło,
Wokół Ciebie się wszystko zakręciło
I tak od dni kilku wciąż wiruje.
Może nic się nie zrujnuje…

???????????????????????????
???????????????????????????
???????????????????????????
???????????????????????????
??????????????????????????? .

Będzie smutek, albo radość…
Albo nic nie będzie…
19.11.2012r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

***(Życie to rzeka)

Ruiny zamku w Bychawie #1