Postanowienie


Tamte chwile były piękne,
Każdy wtedy mi zazdrościł.
Ale Ty dziewczyno, byłaś jedną wielką pomyłką.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

Nocą zimną i ciemną,
Siedzę i sobie przypominam,
Lecz Ciebie o to obwiniam,
Bo mogło być tak pięknie.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

Niebo dziś zamglone,
Tak jak moje myśli,
Lecz w tej mgle widzę światło,
Światło chyba nadziei.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

Chociaż mi smutno bardzo,
To wiem, że muszę wziąć się za siebie,
A po tobie zostało tylko wspomnienie,
Bardzo przykre wspomnienie.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

Sprawę sobie zdaję,
Popełniłem wielki błąd poznając Ciebie,
A teraz wcale nie czuję się jak w niebie,
Całe me cierpienie jest spowodowane przez Ciebie.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

Czy ja zasługuję na szczęście?
Może i tak będzie.
Po co mi dziewczyna,
Której wcale nie ma.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

Dość się już nacierpiałem,
Swoje życie ku złemu skierowałem,
Ale teraz już zmądrzałem,
Mam nadzieję, że Cię nigdy nie zobaczę.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

Trudno mi się z tym pogodzić.
No, ale wiem, że muszę,
Ty mnie od samego początku
Daleko w dupie miałaś.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

A to co w tym najgorsze,
Ty drugiego sobie już znalazłaś,
Ale mi to obojętne,
I tak z Tobą już nie będę.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

I po co mi było tyle obiecywać,
Że coś z tego będzie.
Po co mi było mówić,
Iż ja to Twoje szczęście.
A w myślach wciąż…
Odczep się ode mnie!
Czasu szkoda,
Już pisał więcej o Tobie nie będę.

Do wniosków smutnych dochodzę,
Swe myśli o Tobie na swej drodze z tyłu, daleko zostawię.
Obiecuję sobie, że już się nigdy nie obejrzę za siebie.
A co do Ciebie, to szczęścia życzę.
A w myślach wciąć…
Proszę, precz ode mnie!
Nie mam już sił,
Dłużej myśleć o tym i rozżalać się nad sobą.

I obietnicę składam, bo to rzecz święta:
Już pisał, ani pamiętał o Tobie nie będę.
26.10.2012r

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

***(Życie to rzeka)

Ruiny zamku w Bychawie #1