Przez życie


Dokąd mnie prowadzisz? – Powiedz, proszę.
Ja idę, ale gdzie, to pojęcia nie mam.
Idę w ciemności, po bardzo wyboistej drodze,
Której końca dostrzec nie mogę.
W tej ciemność, żadnego światła nie widzę.

Droga, ta bardzo kręta i rozgałęzień w niej pełno,
Nie mało też uliczek ślepych.
A ja od razu, bez żadnej przerwy, wyboru dokonać muszę,
Tak, by później nie żałować,
Nie wiedząc, czy to dobry wybór.

A ja idę sam, nie wiedząc dokąd.
Nie raz się potykam i płaczę jak dziecko.
Ale się podnoszę i siły zbieram,
Bo wiem, że z żadnej tych dróg, którą wybrać muszę,
Nie ma odwrotu.

Jedynie, co zrobić mogę, to obejrzeć się za siebie.
Ale rodzi się pytanie, czy warto?
Czy warto wracać do chwil, które przeminęły dawno?
One i tak nie wrócą,
Tylko myśli w głowie brudzą.

Trzeba iść dalej, nie myśleć, co było,
Tylko na błędach, które popełniamy
Wyciągnąć wnioski należyte.
Trzeba robić wszystko, tak by było dobrze!
Idę dalej!
20.10.2012r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

***(Życie to rzeka)

Ruiny zamku w Bychawie #1