***


Na dzień dobry ma humor dobry,
a gdy wstaje zamienia się w mazgaje,
odgłosy dziwne wydaje, ciągle nadaje,
już się podnosi i jak kot nogi się osi,
potem się ubiera i pewności siebie nabiera,
a następnie po kątach ucieka,
gdy robi śniadanie, to ją bierze gadanie,
to prawie jak opętanie – to pyszne danie,
gdy parzy herbatę, to widzę w oczach jak bardzo marzy,
zaraz mnie to rozkojarzy,
już dochodzi południe, wyglądasz jak zawsze cudnie,
promienie przez okno zaglądają, ile radości nam sprawiają,
a tu nagle wieczór, mówię dobry wieczór,
piżamkę swoją zakładasz, dużo przy tym gadasz,
patrzę i podziwiam, dobranoc.
22.01.2013r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

***(Życie to rzeka)

Ruiny zamku w Bychawie #1