Uświadomienie


Idąc ulicą dnia pewnego
Nie oglądając się za siebie,
Lecz idąc przed siebie
Światło jasne mnie swym blaskiem poraziło
Myślałem, że mi się to śniło
Ale na sen to zbyt piękne było.

Zobaczyłem anioła, jego blask mi
Umysł oświecił, światło mnie w
Dzień poraziło, lecz to światło mnie
Nie oślepiło, wcale mnie to nie
Zdziwiło, a tu nagle serce mocno
Zabiło i coś ważnego mi uświadomiło.

Światło nagle zniknęło, a dzień zwykły
Niezwykły się stał, przed oczami zobaczyłem
Twoją twarz, zostałem olśniony
Mój anioł jest gdzie indziej, całkiem blisko,
Tak blisko, że dosięgnąć go nie mogę
Nie ważne kto to i gdzie – ja to tylko wiem,
Ale to na Tobie od roku mi zależy…
12.01.2013r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

***(Życie to rzeka)

Ruiny zamku w Bychawie #1