***(Życie to rzeka)
Życie to rzeka, a rzeka to życie, długa, kręta, niepozorna taka, rozwidleń w niej pełno, a koryto jedno, u niektórych płytka, czyli brak sensu, lecz nadejdzie dzień z ulewą i nada sensu, u niektórych znów głęboka, dna nie widać, a na dnie i tak jesteś, nic poza sobą nie widzisz. Życie to rzeka, czyli spokojne, ale miejscami jest bardzo rwące, groźne, czasem kamienisty potok, a krople się rozbijają o głazy, to płacz, cierpienie nasze, gdzie niegdzie dno piaszczyste, nie znaczy, że czyste, czasem mułu pełno, a glony wypływają na powierzchnie, a życie, nie życiem się staje. Życie to rzeka, którym intruz może manipulować, próbować bieg zmienić, trucizny dosypać, trzeba się wzburzyć, piane wytworzyć, tak by trwoga go ogarnęła, odczepił się od nas, wiem to nie jest łatwe… Życie to rzeka, ona życie daje, wszystkim wokół tyle radości rozdaje. I wreszcie życie to rzeka, które zawsze wodospadem jest zakończone, co dzień to bliżej niego jes
Przerażające miejsce, ale wlazłabym (a później nie mogła spać po nocach) :) Ta słoma na łóżku wygląda okropnie. Taki staromodny siennik...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłeś :)
Nie daleko mojej miejscowości znajduje się kilka nawiedzonych domów. W tym jeden, w którym zjawiska paranormalne są naoczne (latające meble, jakaś siła, która rzuca ludźmi). Całkiem możliwe, że kiedyś sfotografuję te obiekty :).
UsuńPamiętam czasy, kiedy moja babcia spała na takim łóżku. Wyścielone było słomą, a ta nakryta prześcieradłem. Sam spałem na takim łóżku. Wygodne, pachnące i dobrze się śpi :)