Wszystkiego po trochu :)



Komentarze

  1. Malinki, mmm :D pamiętam jak byłam mniejsza i jeszcze na działce mieliśmy owoce lubiłam zrywać je prosto z krzaka i jeść :D wtedy nie było ważne, że są nie umyte :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory zjadam je prosto z krzaka, bez mycia i żyję :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Miłego dnia! :)

Popularne posty z tego bloga

***(Życie to rzeka)

Ruiny zamku w Bychawie #1