Młyn Zygmunta Chęcińskiego #2

Dla przypomnienia pierwsza część poniżej:

A dziś zapraszam na drugą część fotorelacji z młyna. Dziś zaprezentuję głównie zniszczone i porozrzucane elementy mechaniczne. Zapraszam do oglądania:)

Widok od tyłu.



Pięknie ujęty budynek.

Widoczne główne wejście. Niestety zamknięte...

Ktoś nawet porzucił rower. Na zdjęciu widoczne jego niszczejące szczątki - rama.

W oddali widać niszczejący most.

Niszczejąca turbina leżąca w krzakach...

Z bliska nie wygląda jeszcze tak źle.

Wewnętrzne elementy już w gorszym stanie.

Porozrzucane elementy napędzające. Dosłownie gniją w błocie.

Świetnie trzymające się fundamenty budynku.

Główne mechanizmy napędzane przez koło wodne. Umieszczone są pod budynkiem. Ciężko było się tam dostać. Mają się świetnie. Widać nawet pas napędzający. Myślę, że gdyby uruchomić ten mechanizm (silnikiem elektrycznym) młyn by ożył. 

Zejście prowadzące do głównych kół zębatych. Górna klapa zamknięta. Aczkolwiek dałoby się ją otworzyć i wejść do budynku . Jednak nie chciałem niczego niszczyć. Przy najbliższej okazji udam się do opiekuna budynku z prośbą o otworzenie i oprowadzenie.












Komentarze

  1. Miejsce z duszą :)
    Twoje zdjęcia pięknie oddają charakter tego miejsca :)
    Chyba moje ulubione zdjęcia na Twoim blogu :)

    https://zbieznaperspektywa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klimatyczne miejsce :).
      Bardzo się cieszę, że zdjęcia się podobają :)

      Usuń
  2. Nie mogę się doczekać, aż uda Ci się wejść do środka i pokażesz je nam na blogu. :) Drugie zdjęcie wygląda niezwykle, jakby nad młynem utworzyła się taka aureola. ;) Szkoda, że nikt się tym nie zajmuje, w sensie jakiejś renowacji czy uporządkowania terenu. Pozdrawiam i życzę Ci udanego poniedziałku! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nadejdzie czas, że gmina postanowi odnowić budynek. Dziękuję za komentarz:).
      Miłego wieczoru!;*

      Usuń
  3. Budynek widać,że solidny.Żal jednak, że to wszystko niszczeje.Myślę,że gdyby opiekunem tego cuda został człowiek tzw.złota rączka(mam na myśli Ciebie)na pewno wszystko by zostało odpowiednio zabezpieczone i służyło wielu pokoleniom.Może powstało by tam nawet jakieś muzeum.Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam bym nie dał rady ocalić tak wielkiego budynku. Ale muzeum mogłoby tam powstać. Może kiedyś :).
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  4. Bardzo lubię klimat takich zdjęć fajne kadry !
    Sama chętnie zwiedziłabym takie miejsce .

    Gdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .

    ---> odnowionaja.blogspot.com

    Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Oczywiście zajrzę na ten blog :)
      Pozdrawiam!:)

      Usuń
  5. Zastanawiam się tylko, czy jak tam wejdziecie to się nie zawali... nie wygląda mi to na bardzo solidną konstrukcję...
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś Ty. To bardzo solidna konstrukcja. Widziałem budynki w dużo gorszym stanie, gdzie zastanawiałem się czy wchodzić do środka, a poziom adrenaliny podnosił się :). Ten jest w stanie bardzo dobrym :).
      Pozdrawiam!:)

      Usuń
  6. Ja bym tam nie wlazła xD Chyba, że ktoś wlazłby przede mną i sprawdził, czy nie ma pająków xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie opuszczone budynki oraz miejsca .

    OdpowiedzUsuń
  8. takie miejsca mają swój klimat :)
    https://anothergirlinthesea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialny budynek! Coś niesamowitego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Największą radość mi sprawia to, że Wam się podoba :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Miłego dnia! :)

Popularne posty z tego bloga

***(Życie to rzeka)

Ruiny zamku w Bychawie #1